bluzka/Mohito
leginsy/Adidas
Za chwilkę Nowy Rok, a wraz z nim koniec 2015. Pewnie jak większość blogerek powinnam teraz zrobić podsumowanie mijającego roku, bądź moje postanowienia na Nowy. Ale po co?
Wiecie... Moim zdaniem, jak ktoś bardzo chce coś zacząć robić to niech zrobi to od razu! Po co czekać na jakiś konkretny moment? Chcesz wysportowane ciało? Zdrowo się odżywiać? Porzucić stare i złe wspomnienia w niepamięć? Ja chciałam i to zrobiłam. Nie czekałam na Nowy Rok. Rozumiem, że pewnie dla większości osób to jest taki pretekst "Nowy Rok, Nowe Życie". Może to i nawet dobrze. Sama już nie wiem, ale jak ja coś chcę to dążę do tego od razu.
Przez ten rok dużo się zmieniło, a chyba najbardziej ja i moje podejście do ludzi.
Poszłam też do nowej szkoły.
Pofarbowałam włosy.
Odwiedziłam przepiękny kraj, czyli Włochy.
Zmieniłam swój styl.
Takich chwil było bardzo dużo, więc mogłabym wymieniać i wymieniać.
W 2016 chciałabym Wam życzyć, abyście się nie zmieniali. Bądźcie sobą i nie patrzcie na innych. Róbcie to co się WAM podoba, a nie innym. Wiele ludzi będzie Wam stawać na drodze, śmiać, podkładać nogi, ale nie przejmujcie się i róbcie swoje. Nie dajcie się reszcie.
Zdrowia, bo ono jest bardzo ważne.
Szczęścia, abyście dostrzegli to, że świat nie jest taki zły na jaki może wyglądać.
Przyjaciół, ale takich prawdziwych, bo niestety o takich trudno, ale jak już znajdziecie to pamiętajcie, by o nich dbać.
Odwiedzania nowych miejsc i przeżywania cudownych momentów.
Oraz wszystkiego czego sobie wymarzycie, aby się spełniło! ♥
A Wy macie jakieś postanowienia czy uważacie podobnie do mnie?
Uważam podobnie do ciebie. Postanowienia powinno się aktualizować na bierząco, a nie w ten jeden dzień spisać sobie listę i połowy z tego wgl nie tknąć. ;p
OdpowiedzUsuńOutsider's eyes, zapraszam! :)
Fanpage bloga, looknij. :)
Niestety nie zgadzam sie z toba. W pewnych aspektach zycia faktycznie bez sensu czekac az wybije weekend albo nowy miesiac albo nowy rok. Ale czasami, tak jak w moim przypadku, psychicznie bardzo mi pomaga to ze ten rok sie skonczy, zaczynac cos tak jakby " od nowa" czasami bardzo pomaga. Udanego sylwestra i szczesliwego nowego roku :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Sylwia. Według mnie postanowienia Noworoczne niektórym są potrzebne, ja lubię robiś postanowienia, nadawać każdemu rokowi inny cel :)
Usuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Nie mam postanowień :D Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo ;)
http://carolineworld123.blogspot.com/
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńKochanie ja kocham cię kochanie mnie jutro kocham cię wczoraj kochanie mnie teraz i love you
Dziękuję :*
Happy new year
śliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post ;)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Z jednej strony się zgadam, a z drugiej nie. Postanowienia w sumie fajna rzecz, zawsze to że jest nowy rok to jakaś mobilizacja, żeby jednak coś zmienić. Z drugiej tak jak pisałaś, jeśli coś chcemy zmienić to trzeba to zmienić już teraz! Dla mnie 2015 to takie 7/10, a teraz już super plany na 2016, więc mam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawszym rokiem niż poprzedni! Życzę udanego i szczęśliwego 2016 roku!
OdpowiedzUsuńKomentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
http://bieganiejestspoko.blogspot.com/
Podoba mi się Twoje podejście, ale niektórzy chyba jednak potrzebują takiego pretekstu... ja na przykład, jako bardzo leniwa osoba, niestety nie potrafię zacząć tak właśnie od razu, a szkoda.
OdpowiedzUsuńjustletthembe.blogspot.com